Matsuo Tokugawa

Imię/Imiona i nazwisko: Matsuo Tokugawa
Wiek: 28 lat | 31 grudnia
Wygląd: Szczupły i raczej wysoki mężczyzna, na prawej ręce lekka blizna po poparzeniu zwykle raczej zakryta. Bliznę widać jedynie podczas walki gdy rzuca nią pokeballa. Posiada śniadą karnacje, ciemne włosy i piwne oczy. Twarz raczej pociągła. Zwykle ubiera czarne spodnie i czarny top, na to ma narzucone coś w rodzaju ciemnoszarobeżowego pancho. Przy pasku ma miejsce na sześć pokeballów, na prawym udzie posiada kaburę w kolorze pancho gdzie ma miejsce na potiony i inne małe głupoty. Z tyłu ma całkiem sporą nerkę z dwoma dużymi kieszeniach po bokach, tam mieści wszystko co nie mieści się lub nie musi tego aktualnie używać. Do tego czarne podkute buty.
Historia: Historia młodości Matsuo nie jest jakaś super burzliwa i pełna pasji, bo sama przygoda z pokemonami zaczęła się dużo później, gdy poznał Lilith. Lilith była szczupłą wysoką blond pięknością. W momencie gdy pierwszy raz się zobaczyli od razu wiedzieli że to będzie to. Chłopak był synem kowala i pomagał ojcu podczas pracy, jako pokaźny osiemnastolatek oczywiście zwracał uwagę kobiet w okolicy, ale raczej traktował je jak powietrze, dla niego ważna była rodzina i praca, bo były miesiące w których ciężko było wiązać koniec z końcem. Jednak pewnego dnia przyszła ona...od chwili gdy zamienili pierwszy raz słowo ze sobą dzień w dzień się spotykali. Oboje zafascynowani sobą, po paru latach doszli do wniosku iż trzeba iść krok dalej, zamieszkali razem. Rok później się zaręczyli i wzięli ślub. Po przeprowadzce do Slateport kobieta prowadziła stragan z kwiatami a Matsuo zarabiał z handlu rybami i tym co udało mu się złowić. Nie żyli bogato, ale byli szczęśliwi, w końcu urodził się Sith. Mały ciemnowłosy chłopaczek o jasnej cerze i zielonych oczach. Para była najszczęśliwsza na świecie, ale kobieta musiała zrezygnować z pracy by wychowywać dziecko. Matsuo pracował coraz więcej i więcej, by rodzina nie musiała żyć biednie. Sytuacja w mieście też nie była za dobra, od innych rybaków mężczyzna słyszał o licznych podpaleniach w mieście, oczywiście trochę się bał, ale starał się tego nie bagatelizować. Jednego dnia musiał zostać znacznie dłużej w pracy, bo rozpętał się sztorm pech chciał iż wtedy gang ogniowy znów szalał w mieście. Wracając do domu zauważył że w jego okolicy jest pożar, jego serce zabiło mocniej i ruszył biegiem pod dom.
Jego przypuszczenia się zgadzały to jego dom stał się celem podpalaczy. Przebijając się przez przechodniów i strażaków Tokugawa wleciał po schodach do domu. Pierwsza myślą było dziecko, pobiegł więc na górę po rozżarzonych drewnianych szczeblach, gdy dobiegł na miejsce oboje leżeli na ziemi, byli nieprzytomni. Zbliżył się do nich, wziął na ręce i biegł w kierunku wyjścia. Pożar był jednak tak duży że facet zanim dobiegł do wyjścia to padł od nadmiaru dymu w pomieszczeniu. Ostatnie co zobaczył przed tym jak stracił przytomność była twarz swojej ukochanej i ogon płonącego pokemona za oknem, który odlatuje.

Następnego dnia obudził się w szpitalu i pierwsze co zobaczył to zabandażowana prawa ręka. Zerwał się z łóżka, poodczepiał wszystkie przyssawki i kroplówkę, po czym ruszył na korytarz wziął za kołnierz jednego z lekarzy i pytał się co z jego żoną i dzieckiem, gdyż chciałby ich zobaczyć...niestety nie przeżyli...Matsuo wyleciał w szale ze szpitala upadł na ziemie, krzyczał na kolanach w niebiosa, po czym po raz kolejny stracił przytomność.

Tydzień później po wszystkich badaniach, lekarze doszli do wniosku że może opuścić placówkę. Tokugawa po całej sytuacje bardzo się zmienił, zamiast uśmiechu na twarzy gościła grobowa powaga, zamiast ciepła szorstkość. W pracy również nie potrafił się odnaleźć. Któregoś dnia dojrzał dwóch raczej chudych i wrednych z twarzy chłopców i ogon z ogniem który wcześniej widział, stali tak nad jakimś małym przestraszonym zwierzątkiem, co chwilę strasząc go ogniem swoich Charmeleon'ów. Był to mały Eevee, korzystając z nieuwagi idiotów zakradł się do chłopców i jednego z nich uderzył mocno z pięści w twarz a drugiego przydusił tak że stracił przytomność. Podszedł do przytomnego i leżącego na ziemi chłopaka i zaczął przyduszać pytając kto jest ich szefem, kto im to zleca, jednak chłopak splunął mu w twarz po czym Brunet uderzył go z główki tak iż ten również stracił przytomność. Pokemony obojga widząc całą sytuacje były przerażone i schowały się do pokeballi. Następnie poleciał on do pieska i zapytał się czy nic mu nie jest, ten podszedł do niego i wtulił się w jego rękę. Skóra pokemona była miękka i ciepła, całkiem inna od tymczasowego charakteru Mat'a. Pogłaskał go i zostawił, jednak pokemon nie dał za wygraną, Matsuo postanowił że zabierze go ze sobą. Urwał z ich płaszczy logo teamu do którego należeli. Kupił w sklepie parę pokeballi by pokemon miał gdzie siedzieć i ruszył do portu. Tam dowiedział się że ludzie którzy zabili jego rodzinę pochodzą z Shiruby, kupił najpotrzebniejsze rzeczy do przetrwania i ruszył do tejże zacnej dziwnej krainy najbliższym statkiem.

Specjalizacja: Mistrz Walk

Pieniądze:
1690$

Odznaki/Wstążki:


Pokemony:




Ekwipunek:

Użytkowe:
Pokedex

Leki:
6 x Potion
2x Burn Heal

Pokeballe:
10 x Pokeball
2x Greateball

Hold Item:

Inne:
Wodoodporny Smartfon, słuchawki "pchełki", nóż z kompasem