Przedmieścia

Poza ścisłym centrum na pogranicza zabudowań i lasu stoi wiele prowizorycznych hat zbudowanych z przeróżnych materiałów. Blacha, drewno ewidentnie wyniesione z pobliskiego lasu, płyty pilśniowe. W tej dzielnicy która dosłownie otacza miasto z każdej strony (poza wodą) mieszkają oczywiście ludzie najbiedniejsi. Częściowo są to przybysze ze Złotego Archipelagu, niekiedy przedsiębiorcy którym się nie powiodło, w części przybysze z regionu czy ze świata. Każdy przybył tu z jakiegoś powodu i raczej nikt nie mieszka w tych warunkach z własnej woli. Włóczenie się nocą po tym terenie to zły pomysł, by dostać się do samego HopePort jak i stamtąd wyjść trzeba przejść to osobliwe miejsce, a bywa to niełatwe bowiem układ ulic dosyć często zmienia się - jedne budynki się zawalają, inne dopiero powstają i nie ma żadnych map tego terenu, a jedynym punktem orientacyjnym może być latarnia, która jednak za dnia nie zawsze jest dobrze widoczna, a w nocy wiadomo... bezpieczniej w lesie.